You are currently viewing Kiedy gasną światła…

Kiedy gasną światła…

Aula I LO  wypełnia się ludźmi. Jest gwarno, da się wyczuć napięcie i zaciekawienie widzów. Słyszymy ich komentarze. Ktoś mówi, że przyszedł, bo „to podobno dobry spektakl”, ktoś inny „słyszał, że trzeba to zobaczyć”. Pan Jarosław wciąż dostawia krzesła. A miało być kameralnie – garstka osób… Gasną światła, płyną pierwsze dźwięki… Zaczynamy! Gramy po raz ostatni…
„Prawie rok temu podjęliśmy decyzję, aby wziąć udział w projekcie pod nazwą Młodzież bez U, którego celem było przedstawienie problemów dzisiejszej młodzieży. Realizacja tego projektu rozpoczęła się od warsztatów, podczas których uczyliśmy się nie tylko gry aktorskiej, ale też tego, jak zapanować nad stresem i tremą, jak prawidłowo oddychać i wreszcie chcieliśmy zrozumieć problem samego uzależnienia. W tym celu spotykaliśmy się z aktorkami Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie – P. Mileną Gauer, i P. Aleksandrą Kolan, instruktorką jogi – P. Martą Lubowiedzką, instruktorką teatralną – P. Martą Niedziółką oraz terapeutą uzależnień i specjalistą ds. pomocy ofiarom przemocy – P. Danielem Sapińskim.
Kolejnym etapem było pisanie scenariusza. To, co mogli zobaczyć widzowie, jest efektem naszej pracy. Scenariusz został napisany w 100% przez nas – młodych ludzi.
Po wakacjach zaczęły się próby do naszego spektaklu i właściwie tylko my wiemy, jak trudne dla nas były początki. Mieliśmy mnóstwo obaw, szczególnie, czy używać wulgaryzmów i jak odbierze to publiczność. Dzisiaj wiemy, że język nadały mocy przekazowi. Przeszliśmy różne potyczki, pojawiły się nawet łzy, były chwile zwątpienia, ale wiecie co? DALIŚMY RADĘ! Dzięki wzajemnemu wsparciu, motywacji oraz obecności Pana Jarka Olejnika, który w nas nie zwątpił (chyba), doprowadziliśmy ten projekt do finału.
Kończymy projekt z wielką radością i satysfakcją. Nie spodziewaliśmy się tak pozytywnych opinii na temat tego, co stworzyliśmy. Wszyscy jesteśmy dumni ze swojej pracy i z tego, że odważaliśmy się zagrać. Wiele z nas pierwszy raz w życiu stało na scenie. Nauczyło to nas wytrwałości, wiary w siebie, odwagi oraz cierpliwości. To niesamowite, jak tak różne osoby z różnych środowisk były w stanie stworzyć spektakl, godząc jednocześnie obowiązki szkolne i dodatkowe zajęcia z próbami. „Chwile się spóźnię” na zawsze pozostanie mottem naszych prób.
Jako grupa stworzyliśmy silne więzi, nawiązaliśmy nowe znajomości i przyjaźnie, które może zostaną na lata. Tematyka, jaką poruszyliśmy, była trudna, ale potrzebna. Zmusiła nas wszystkich do pewnych przemyśleń i refleksji m.in nad tym, że młodzież nie jest taka zła. My po prostu uczymy się żyć w takim świecie, jaki dają nam dorośli – w świecie hejtu i nietolerancji.
Będziemy bardzo tęsknić za próbami i atmosferą, jaką na nich panowała. To była nasza wspólna przygoda: pełna nowych doświadczeń i możliwość odkrycia samego siebie, a także sprawdzenia się w czymś nowym. Wspomnienia pozostaną nam na długie lata.”
Wiktoria Wysocka
27 lutego na scenie kętrzyńskiego „starego ogólniaka” zagraliśmy ostatni raz nasz spektakl. Było niesamowicie wzruszająco, refleksyjnie… Były owacje na stojąco, słowa uznania dla nas, reżysera spektaklu i opiekunki projektu, no i dyskusja z publicznością.
Nasz spektakl obejrzało blisko 900 widzów!
Dziękujemy za wszystkie komentarze, rozmowy w kuluarach, wsparcie i poklepywanie po ramieniu w trudnych dla nas chwilach. Dziękujemy, że byliście z nami!
Twórzmy razem lepszy świat, w którym będzie więcej „Wojtków” i mniej „Aurelii”.
Uczestnicy i realizatorzy projektu „Młodzież bez U”
——————————–
Projekt powstał w kooperacji ze stowarzyszeniem LEVEL UP. W całości został sfinansowany ze środków unijnych z programu Europejski Korpus Solidarności

Dodaj komentarz